Zakończenie sezonu City Trail

DSC_0678W dniu wczorajszym  odbyła się ceremonia zakończenia cyklu City Trail 2015/16. W wypełnionej sali Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego  zebrało się blisko 300 osób. Organizatorzy jak w latach poprzednich raczyli nas fajnie zmontowanym filmikiem, ceremonią wręczenia medali, nagród dla wszystkich kategorii wiekowych jak i dziecięcych.

Czytaj dalej

Zamykamy rok 2015

12465232_955700147854673_144627089_oRok 2015 biegowo był rekordowy pod każdym względem, każdym. Od ilości biegów, zawodów, km w zawodach, km na trasie autem, życiówki … I tak być powinno, nie patrzeć wstecz ale robić wszystko by dziś było lepiej niż wczoraj, a jutro jeszcze lepiej niż dzisiaj.

Czytaj dalej

Koszta zdobycia korony półmaratonów

korona polmaratonow 2015Zdobywając pierwszą koronę półmaratonów w listopadzie 2014 roku wiedziałem, że jeszcze raz powalczę o nią, bo jest to fajny cykl wybranych półmaratonów,  okazja do zwiedzenia wielu ciekawych miast i wzięcie udziału w dobrych organizacyjnie biegach. O ile pierwszą koronę zdobyłem całą w województwie wielkopolskim, o tyle drugą postanowiłem w miarę możliwości pobiec troszkę inaczej, choćby biegnąć w innych miastach.

Czytaj dalej

Życiówki na co i po co

2015-08-02 17.35.09Na początku są bite o kilkadziesiąt minut, potem kilkanaście, wreszcie gdy życiówkę bijemy o minutę-dwie, aż nadchodzi moment gdy bardzo chcielibyśmy pobić ją o choćby sekundę. Gdy sekundy wchodzą w grę życiówek wiedz, że nie jesteś już amatorem biegaczem, doszedłeś do pewnego pułapu i by wskoczyć wyżej potrzeba czasu, wóz albo przewóz. Przed tobą masa nudych wbiegów na metę, na 2-3km przed myśli, na co mi ta życiówka przecież ważne, że ukończyłem. Są jednak dni kiedy wiemy, tak to dziś, czuję moc, chce mi się, jest pogoda, trasa fajna lecim i nogi same lecą z nami na życiówkę, a radość jej zdobycia to prawdziwy orgazm endorfinowy.

Czytaj dalej

Trzecie urodziny biegania

2015-09-21 12.31.01Zaczeło się zupełnie inaczej. Człowiek musi coś wnioski_bigrobić, zamiast siedzieć na kanapie po pracy z pilotem w ręku. Więc po kilkunastu latach … wróciłem do Karate. Pierwszy trening 1.10.2012r był dość odczuwalny dla mnie gdyż poza ganianiem za piłką i siłownią zbytnio nie byłem wysportowany choć kondycja jakaś była. Karate to było to czego szukałem teraz to wiem, to nie tylko samo machanie nogami czy rękami, ono uczy pokory, szacunku ale i wbrew pozorom fajnie uspokaja wewnętrznie. Poza samą sztuką karate treningi niesamowicie gimnastykują nasze ciało. Naprawdę polecam bez względu na wiek i zapraszam do naszego klubu Bushido. Czytaj dalej